Translate

czwartek, 16 października 2014

R O W E R poziomy transport ale jak ? - recumbent bike transport

                                                                                                                                                                                        Komorniki, dnia 16.10.2014r.

                              Witam moich czytelników - dzisiaj o transporcie roweru poziomego mojego typu LWB czyli tego bardzo długiego.

te rysunki pod spodem nie dotyczą tematu transportu - zamieszczam je tak przy okazji aby pokazać jakie siły działają na nasz kręgosłup w zależności od pozycji na rowerze, co wskazuje na to, iż rowery poziome w tym względzie są najlepsze - ale dzisiaj nie o tym ma być.





                Dzisiaj poruszę temat transportu roweru poziomego samochodem.  Zazwyczaj moim rowerem  poziomym wyjeżdżam z miejsca zamieszkania i to niezależnie czy jest to jakaś krótsza przejażdżka po najbliższej okolicy wokół przysłowiowego komina czy też kilkudziesięciokilometrowy całodzienny wypad " trochę " dalej. Ale czasem bywa tak, że jedzie się samochodem z rodziną gdzieś tam, lecz rower chciałoby się mieć przy sobie lub nawet trzeba by go mieć np. jadąc na zlot rowerów poziomych jeżeli z jakiś powodów nie można by pojechać samym rowerem na taki zlot chociażby z powodu dużej odległości i braku czasu - co wtedy ?   -  z rowerem konwencjonalnym nie ma problemu dawno już wymyślono bagażniki do przewozu rowerów montowane zarówno na dachu pojazdu, na pokrywie bagażnika czy też na haku holowniczym.  Poprzedni konwencjonalny rower transportowałem na bagażniku montowanym właśnie na haku holowniczym ze względu na wygodę przy wieszaniu roweru na taki właśnie bagażnik ( nie trzeba dźwigać wysoko roweru na dach ) a i opory powietrza niższe i nic tam nam na dachu nie świszczy nie piszczy od wiatru. Miałem do dyspozycji bagażnik włoski tzw. nożycowy ale też i własnej konstrukcji. No tak już mam, że lubię wymyślać i ulepszać żeby było lepiej, łatwiej i wygodniej. Będę nieskromny i pochwalę się, że skonstruowałem taki bagażnik, który w kilka sekund składa się beż użycia jakichkolwiek narzędzi i kluczy do zwartego prostopadłościanu o wymiarach : 29cm x 19cm x 10cm.  tak więc można go zmieścić w małej skrzynki narzędziowej dostępnej w większości sklepów z narzędziami. Jego waga to 5kg. i można nim przewieść 2 rowery. Zainteresowała się tym szwedzka firma Thule ale co z tego wyjdzie nie mam pojęcia. Poniżej zdjęcia jak to ustrojstwo wygląda










   wymyśliłem też jeszcze inny bagażnik o wymiarach wręcz kieszonkowych do mojego poprzedniego roweru. Taki, że go w ogóle nie widać - na zdjęciu poniżej

                  rzecz jednak w tym, że muszę teraz wymyślić jak w razie potrzeby transportować mój rower poziomy a jest on naprawdę długi więc z tyłu pojazdu na haku w poprzek odpada. Wychodzi na to, że pozostanie mi opcja na dachu pojazdu. Do środka samochodu nie mam zamiaru go wkładać po uprzednim rozłożeniu. Mam nadzieję, że i ten problem rozwiąże skoro poradziłem sobie nawet z transportem napędu do mojej paralotni. Napęd ten również przewożę w całości na bagażniku montowanym z tyłu pojazdu. Napędy paralotniowe są tak skonstruowane, że w dosłownie w kilka minut składa się je do takich rozmiarów , iż mogą zmieścić się nawet do fiata 126p.  Jednak w moim przypadku żona (zdarza się ,że jedzie ze mną ) powiedziała, że nie zgadza się abym woził jakieś wariactwo w samochodzie gdyż ona nie ma zamiaru wdychać oparów paliwa ( ale dymek z papierosa jakoś jej nie szkodzi -no pali niestety ).  Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - dzięki temu wymyśliłem bagażnik do transportu tegoż napędu poza kabiną samochodu i z tego powodu nie niszczę że tak powiem wnętrza pojazdu i nic tam nie" przejdzię" zapachem paliwa.  Przy okazji wygodnie mi się to użytkuje gdyż wystarczy tylko ściągnąć napęd jak ubranie z wieszaka i już gotowy do użycia bez jak to poprzednio było jego złożenia. Na tył bagażnika zakładam oczywiście tę samą co w bagażniku do roweru tablicę świetlną w razie deszczu pokrowiec i wszystko w temacie.  Fotka poniżej

                                   Myślę, że do tego tematu jeszcze wrócę  

                     to tyle na dzisiaj  -  pozdrawiam wszystkich

2 komentarze:

  1. Przy transporcie ładunków „na haku” warto zwrócić uwagę, że możemy spotkać nadgorliwego policjanta, który za tak przewożony ładunek wlepi nam mandat.
    Chodzi o zasłonięcie tablicy rejestracyjnej. Niestety, ale zdjęcie tablicy i przeniesienie jej na bagażnik hakowy, nawet jeśli ma on specjalne miejsce do jej umieszczenia również obecnie jest zabronione, a trzech tablic w urzędzie jak wiadomo nie dostaniemy. Sprawa jest oczywiście absurdalna, ale niestety taki mamy obecnie stan prawny. – prace nad zmianą przepisów podobno trwają.
    Główną wadą LWB jaką ja odczuwam, to właśnie niedogodności w transporcie. W tym roku byliśmy nad morzem. Niestety PKP podstawiło wagon z przedziałem rowerowym na środku wagonu – SWB dało by się tam wstawić, LWB bez szans – na szczęście korytarz był wolny https://plus.google.com/u/0/photos/111081183791750087511/albums/6049312356895408417/6049600087240897570?pid=6049600087240897570&oid=111081183791750087511
    Na samochód do LWB również standardowy bagażnik, jest za krótki, ale do tego mam szynę z c-ownika a w ramie mam nagwintowane otwory, do których przykręcam ramiona bagażnika zwykłymi śrubami.
    https://plus.google.com/u/0/photos/111081183791750087511/albums/6041005689748480465/6041005971718148786?pid=6041005971718148786&oid=111081183791750087511

    W transporcie SWB jest znacznie wygodniejszy (w zasadzie nie trudniejszy niż tradycyjny rower)
    Na dachy trzeba go przywiązać dodatkowo, bo ramiona są zbyt pionowo
    https://plus.google.com/u/0/photos/111081183791750087511/albums/6024465557033061649/6024465566429192002?pid=6024465566429192002&oid=111081183791750087511
    na bagażnik hakowy też można go wsadzić, bo ma 2m więc za obrys samochodu nie wystaje.
    W pociągu też z SWB problemów nie ma
    https://plus.google.com/u/0/photos/111081183791750087511/albums/5915218509763020705/5915218516468321218?pid=5915218516468321218&oid=111081183791750087511
    w Opolu wkładaliśmy rowery przez okno – brak możliwości przejścia bo w korytarzu ktoś wiózł drzwi od jakichś mebli czy coś.
    http://bzaborow.org/galer/pg/photo/82682
    a w pile nie mieliśmy przedziału
    http://bzaborow.org/galer/pg/photo/67496
    ale SWB wchodzi też do kibla ;)
    http://bzaborow.org/galer/pg/photo/67497

    Pozdrawiam
    Kaczor1
    https://www.facebook.com/ForumPoziomePl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. siema Kaczor - obejrzałem sobie wasze fotki, widzę macie niezłą ekipę. A powiedz jak to nie tajemnica gdzie mieszkasz może będę kiedyś w pobliżu przejeżdżał. A odnośnie transportu na bagażnikach montowanych na hak to prawda z tą tablicą, że nie można jej zasłaniać. Jest to tzw. przepis blankietowy nie ma to wpływu bezpośrednio na bezpieczeństwo ale wykroczenie popełniasz i na razie nic nie poradzimy. Będę musiał się kiedyś przejechać jakimś dobrym niskim SWB i zobaczyć może jeszcze się do nich przekonam. Pozdrawiam całą waszą ekipę hejka.

      Usuń