Niedziela, Komorniki 30.11.2014r. godz. 21:05
W ostatnich kilku dniach zaliczyłem moją poziomką kilkadziesiąt kilometrów w promieniu około 15 kilometrów od Komornik pomimo niezbyt ciekawej pogody. Byłem między innymi w nad jeziorem w Kunicach. Było wietrznie, pochmurnie i w miarę zimno ale nie padało więc ubrałem się ciepło i w drogę. Jedyny dyskomfort jaki odczułem na twarzy to z powodu zimnego wiatru więc myślę, że kominiarka + gogle rozwiążą sprawę. Nie robiłem żadnych fotek gdyż było tak pochmurno, że nie było sensu robić takiej szarości . Przyjdzie słońce to się zrobi. W zamian za to wrzucam fotki z przed wielu lat gdy jeszcze jeździłem rowerem konwencjonalnym, który też sam złożyłem kierując się tylko moimi kryteriami i moim tylko doświadczeniem. Na fotkach przedstawiam też moją ekipę złożoną z moich dzieci siostrzeńców i bratanków, którzy w jednym miejscu i czasie (wakacji) zebrali się u moich rodziców a swoich dziadków. Już od młodych lat zaczepiłem im pasję do roweru ażeby oderwać ich od komputerów. Zobaczcie sami.
w szeregu zbiórka -dyscyplina to podstawa
kolejno odlicz - nie ma nie ma ściemy
zbiórka na drzewie a co? jakiś problem
równo mi tu parkować jasne
to moja poprzednia maszyna normalnie mercedes wśród rowerów, idealny i w dalekie trasy i w terenduże koła 28 cali, piękna niska rama zapewnia możliwość ciągłego wsiadania i zsiadania z roweru w terenie gdy zachodzi taka potrzeba, szeroka kierownica, super szerokie silikonowe siodełko z amortyzowaną sztycą, siedem biegów w piaście- super sprawa jedziesz siódemką zatrzymujesz się i możesz ruszać od razu z jedynki, ładny kolor
a jeszcze przed wyjazdem test pokonanie przeszkody techniką dowolną śmiechom nie było końca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz