Ś W I T
Noc czerwcowa spędzona na mojej górce, na którą od lat przychodze, gdzie sącząc przez pół godziny jednego dobrego browarka podziwiam widok na okolicę. Taki mój, że tak powiem rytuał i na razie nic nie wskazuje aby to miało się zmienić. A po nocy piękny świt i wschód słońca a jak świt to kawa z rana jak śmietana ( browar tylko po południu lub wieczorem ) Tak więc dzisiaj nic o rowerze tylko od razu fotki jestem pewien, że się Wam spodobają - fajnie byłoby mieć Waszą opinię o tych widokach . No to miłego oglądania hej.
no to budzimy się
kawa z rana na łonie natury
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz