Szlakiem Cystersów Ekorama i Goście z Wrocławia
poniedziałek 18.07.2016r. Komorniki, godz. 09 : 41
Wycieczka rowerowa Ekorama i Goście
Sobota 16.07.2016r. godz. 08 :30 dworzec główny PKP
w Legnicy uroczyste powitanie gości rowerzystów z Wrocławia i po sformułowaniu szyku prowadzący czyli BARTEK poprowadził wycieczkę zgodnie z planem tj. przez m - ci:
Legnickie Pole, Księginice, Taczalin, Polanka, Brennik, Tyniec Legnicki, Dzierżkowice, Strzałkowice, Dębice, Kwietno, Ruja, Lasowice, Wągrodno, Piotrówek, Rosochata, Jaśkowice, Kunice, Ziemnice i Legnica.
Bartek w ciekawy sposób opowiedział nam o regionie a międzyinnymi o Bazylice w Legnickim Polu, parku w DPS " Prząśnik " w Brenniku, Krzyżu Pokutnym w Tyńcu Legnickim, ruinach zamku oraz pałacu w Kwietnie, drodze historycznej Via Regia, kościele w Rui, o rycerzu z czasów bitwy pod Grunwaldem a przy okazji trochę ciakwostek dotyczących autostrady A 4 i jej wiaduktach itp. jak sobie przypomnę to uzupełnie te informacje.
Dane w cyfrach :
Liczba uczestników - bodajże 27 a może i 28
przjechany dystans - wg. Bartka 73 km.
średnia prędkość - niczego sobie ok. 14km/h
pozostałe dane :
pogoda atmosferyczna - super, słoneczna
pogoda ducha - super
stopien zadowolenia - super
czas na fotki
na uroczej drodze przemawia Brtek
Inter - Pol czyli jazda między polami
a tu jest fajnie - Dom Pomocy Społecznej o nazwie " Prząśnik " w m-ci Brennik gm. Ruja
a za pięć minut już wszyscy ochodczo taplali się w tym stawie i to bez ubrań
Kolega z Wrocławia biegnie by zdążyć na fotkę za pomocą samowyzwalacza ( i zdążył ) - jego znajomi mówią, że on jest tak szybki, że jak wystawi tyłek przez okno na 10 piętrze to tak szybko potrafi zbiegnąć w dół, że jeszcze przez sekundę widzi swój tyłek w oknie sam będąc już na dole
w Tyncu Legnickim przy kościele oparty o mur krzyż pokutny
tu poniżej podziwiamy wspaniałe ogrodzenie, któremu urokowi nie jesteśmy w stanie się oprzeć co zresztą widać te wspaniałe słupki wszystkie klasycznie wygięte do wewnątrz, już nie wspomne o siatce i wielkości oczka to niesamowite - wszyscy robimy fotki z prezesem na czele, a Irena podeszła jeszcze bliżej aby zrobić jeszcze lepsze zbliżenie
myślałem, że to jest jakiś napad a to poprostu miejscowe bobry podgryzły drzewo a ja jak zwykle wykazałem się nieziemskim wręcz refleksm i uchwyciłem aparatem sam moment upadku tego drzewa. Na szczęście wszyscy w Ekoramie mamy niesamowity reflex i zdążyliśmy odskoczyć i nikomu nic się nie stało, a dzięki tym bobrom mogliśmy zakosztować przepysznych historycznych wręcz czereśni ( bo to na drodze królewskiej Via Regia było ) Muszę tylko zapytać Bartka czy na naszym terenie występują bobry - bo Bartek wie wszystko a ja wiem gdzie jest Bartek.
scena prawie jak z filmu " Walka o ogień " ale te stroje nasze nie pasują i te rowery
kościół w Rui starszy niż Sanktuarium w Częstochowie i jeszcze Bartek uraczył nas ciekawą opowieścią o jakimś rycerzu
wesoło w grupie jest - i to wszystko
do następnego razu na 3 dniówce przez Luboradz na Ślężę w najbliższy piątek tj. 22.07.2016r. kto ma ochotę i możliwości pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz