Czas biegnie niesamowicie szybko. Jutro tj. 25/26.10.2014r. kolejna a jednocześnie kończąca sezon rowerowy 2014r. wycieczka rowerowa stowarzyszenia rowerowego EKORAMA z Legnicy. Jednak muszę się odnieść najpierw do poprzedniego weekendu tj. 18-19 października 2014r.
Otóż wtedy jak zwykle drogą e mailową dostałem zaproszenie od EKORAMY na wycieczkę rowerową. Wcześniej sprawdzam na NEW ICM pogodę - wszystko wskazuję na to, że na sobotę i niedzielę będzie piękna słoneczna pogoda czyli na rower po pierwsze a w sobotę ze wskazaniem na paralotnię.
Co tu robić ? co wybrać ? jak zaplanować żeby może by i jedno i drugie a do tego pogodzić to z tym co trzeba zrobić na działce czyli wykopać, wyrwać warzywa. Zacznijmy od soboty 18.10.2014r. a więc jak to mądrości ludowe mówią najpierw praca potem przyjemność. O pracy na działce nie będę pisał więc przejdźmy do przyjemności. Otóż o 15: 30 decyzja podjęta dzisiaj stawiam na latanie. Przygotowanie mieszanki paliwa i oleju zapakowanie sprzętu do samochodu i przejazd na miejsce startu. O godz. 16: 15 start z pola w moich Komornikach oczywiście. Warunki na początku lotu nie były idealne ale wziąłem to na przetrzymanie i tak po około 30 minutach latania latało się już bardzo komfortowo. Widoki przepiękne - nie ma to jak nasza ZŁOTA POLSKA Jesień.
Tak więc godzina w powietrzu zaliczona. Jak kiedyś wspomniałem mam pamięć do dat, ale tylko tych dla mnie ważnych i tak pamiętam ten sam weekend dwa lata wcześniej lecz wtedy to ta sobota była 20. 10. 2012r. pogoda i widoki wtedy były jeszcze lepsze a zwłaszcza dlatego, że latałem na swoimi dawnymi terenami czyli gminą Jemielno.
A teraz czas na fotki nie wiem czy cokolwiek o nich pisać - zobaczcie sami te pola, drzewa, te barwy, te zabudowania z dymiącymi kominami , drogi czy oczka wodne jak i wysepki na polach a przy okazji moje buty. A więc miłego oglądania.
tu poniżej to jest tzw. latanie wokół komina polega to na tym, że wybierasz sobie jakiś komin i latasz wokół niego
skrzyżowanie drogi gruntowej z rowem często chodzę tędy pieszo lub jeżdżę rowerem
poniżej barwy jesieni
fajnie się leci tak nisko można nogą czesać gałęzie takich drzew
tu mieszkam gdzie ten dym znad czerwonego dachu ten pierwszy z lewej
lubię takie wysepki na polach
droga gruntowa z pięknymi drzewami a po prawej mała rzeczka Cicha Woda ledwo ją widać
skrzyżowanie dróg ale bez świateł
w tej osłonie znajduję się przewód do wyłączania
silnika i linka od gazu
i jak wam się podobało ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz