Translate

sobota, 8 listopada 2014

R O W E R O W E wspomnienie lata

                                        Komorniki - sobota, dnia 08.11.2014r godz. 19:36


                          Ostatnia moja przejażdżka rowerem poziomym z wtorku dnia 05.11.2014r. na dystansie 32km. zakończyła się małą awarią roweru. Uważam, że mój rower przez ponad 1,5 roku dostał niezły wycisk. Nie oszczędzałem go, próbne jazdy odbyło nim 3 kolegów o wadze 102, 105, i 108kg, jechali oczywiście osobno. Rower był zaprojektowany pod moją wagę tj. 74kg. ale dzięki temu znam możliwości mojego roweru. Będę to musiał naprawić ale na razie jakoś nie mogę się sprężyć.  Więc tymczasem zamieszczam fotki z mojego archiwum a dokładnie z wycieczki moim poprzednim konwencjonalnym rowerem z września 2009r.  Trasa nie przekroczyła 20 kilometrów i objęła gm. Jemielno oraz Wińsko w woj. dolnośląskim.  pogoda była wyśmienita. Miłego oglądania.

             na wyjazdy z rodziną samochodem często brałem mój poprzedni konwencjonalny rower





                     
        w bagażniku zazwyczaj często miewam paralotnię, uprzęż
 i kask - żona śmieje się ze mnie zawsze mówiąc, że brakuje mi jeszcze motorówki na dachu. I tu się z nią zgadzam może nie motorówki ale może kiedyś spróbuję na kajaku. 




    leśny staw z dzikim ptactwem  -  widziany był tam bocian czarny



                    jazda taką drogą przez las to czysta poezja

                             



                   zawsze jak dojeżdżam do skrzyżowania dróg w lesie to trudno mi wybrać kierunek - bo chciałbym pojechać w każdym -  na tej krzyżówce akurat wiele razy jechałem w każdym kierunku a tym razem w prawo.


                             liście na drzewach jeszcze zielone a te na ziemi 
        z poprzedniego roku jesienne czerwone



                  Słońce w ostatniej dekadzie września jeszcze przed południem mocno grzało - musiałem ściągnąć koszulkę




       na wprost droga krajowa  nr 36 kierunek Wąsosz - Rawicz


         
           Tej potężnej stodoły już nie ma a szkoda   -  przyzwyczajony byłem do jej monumentalnego widoku



        
      
                                  Ten napis  "  Brama do wieczności " 
  zawsze mnie intrygował
                 
                      ciekawe czy życie jest wieczne  ? -  czy po śmierci trwa nadal w innym wymiarze ?




             kościół w Piskorzynie wygląda niesamowicie i z daleka na horyzoncie i z bliska również



           ciekawe skąd i dokąd jedzie ta żaglówka  -  ile przepłynęła w tym sezonie



         Droga krajowa nr 36 kierunek Wińsko - Ścinawa - Lubin 
 na wprost  ale ja wcześniej dla urozmaicenia skręcam w prawo 
do miejscowości Rogówek i kolejne zdjęcia z tej miejscowości




           w tym pałacyku pod pięknym dębem u rodziców dawnej koleżanki podniosłem sobie poziom cukru pysznym ciastem i aromatyczną kawką  -  czego chcieć więcej ?




               tu z Rogówka wracam na główną i w prawo  
     zdjęcie mniejsze bo się nie mieściło



                   takie widoki lubię na horyzoncie  -  zarys miejscowości z wystającymi wieżami kościołów itp. - tu Wińsko




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz